Naleśniki… z butelki

Jest zapas mąki, mogę działać 🙂 Dziś na śniadanie – naleśniki! Dzieci przepadają za naleśnikami. Myślę, że nie tylko moje. Jednak nie ukrywam, że brudzenie miski, miksera, łyżki, może drugiej miski do ubicia piany z białek, potem patelni, nie bardzo mi pasowało. Dlatego też nie spieszyłam z chęciami przygotowywania naleśników, co kilka dni.

Pewnego dnia rozmawiałam z niezwykle pozytywną osobą. Energia i optymizm biły od Niej na odległość. Pani Doroto pamięta Pani tę rozmowę? A o czym rozmawiają mądre kobiety? Rzecz jasna o kochaniu… i o gotowaniu… 🙂 Od słowa do słowa i zeszło się na temat naleśników. Temat z pozoru banalny, ale dla mnie był to dzień przełomowy 😉 Bo po raz pierwszy usłyszałam o naleśnikach… z butelki (sic!) Nazwa jest oczywiście pochodną sposobu ich przygotowania. Bo ciasto przygotowuje się w butelce: od mleka albo np. soku – ważne, aby butelka miała szeroki gwint. Wystarczy zapakować do środka (można do tego celu wykorzystać lejek plastikowy, albo lejek powstały z odcięcia szyjki butelki z węższą szyjką, np. po wodzie mineralnej) wszystkie składniki i dobrze wytrząsnąć. Przepis też banalnie prosty, bo wszystkiego jest po jednej jednostce (ale o tym niżej). Jakież było moje zdumienie, gdy pierwszy raz przygotowałam naleśniki w ten sposób. Kuchnia czysta (Marku – pozdrawiam!). Wszystko sprawnie i szybko. Poza tym nalewanie ciasta na patelnię wygodne. Butelkę po cieście się wyrzuca i nie ma zmywania! Potrzeba matką wynalazku! Eureka!

Podobnie można wykorzystać słoik, ale wg mnie miesza się w nim zdecydowanie mniej wygodnie.

Podaję niżej porcję ciasta na ok. 10 sztuk naleśników – różnice mogą wynikać z rozmiaru patelni i grubości pojedynczych naleśników. Taką porcję wygodnie wymieszać w butelce. Kiedyś próbowałam ją podwoić, ale technicznie nie był to dobry pomysł. Masę trudno było wymieszać. Zbyt mało przestrzeni wolnej było w butelce, powstały grudki. Dlatego, jeśli potrzebujecie 20 sztuk, użyjcie 2 butelek, a jeśli więcej to 3.

Naleśniki z butelki

(10 sztuk)

Składniki:

– 1 szklanka mąki pszennej

– 1 szklanka mleka

– 1 jajo

– 1 łyżka cukru

– 1 łyżka oleju

– szczypta soli

– szczypta cynamonu

Sposób przygotowania:

  1. Będzie niezwykle lapidarnie: wszystkie składnik umieścić w butelce. Zakręcić i dobrze wytrząsnąć 🙂 Odstawić na ok. godzinę, aby gluten z mąki spęczniał. Dzięki temu ciasto nie będzie się rwać.
  2. Smażyć pojedyncze naleśniki na patelni wylewając niewielkie porcje. Najwygodniej przed każdym naleśnikiem posmarować patelnię olejem używając pędzelka. Jeśli macie patelnię przeznaczoną specjalnie do naleśników może smażenie nie wymaga już dodatku tłuszczu.
  3. Podawać z serem, dżemem, konfiturą.

2 Responses

Dodaj komentarz