Chleb razowy wieloziarnisty na zakwasie

Mija kolejny rok pieczenia chleba w moim domu. I choć czynność ta towarzyszy mi codziennie, to wciąż zgłębiam tajemnicę udanego wypieku. Zachwycam się najpierw zapachem rozprzestrzeniającym się po domowych pomieszczeniach. Potem cieszę wzrok zrumienioną skórką. A na koniec delektuję się smakiem. Do tego walor świadomościowy o niepodważalnej jakości i zdrowotności takiego pieczywa. Chleb mój, choć z pozoru powszedni, dla mnie wciąż niezwykły.

Chleb razowy wieloziarnisty na zakwasie 

(przepis na 2 blaszki keksówki 30*10cm)

Zakwas:

Jeśli nie można dostać zakwasu od sąsiadów, łatwo zrobić go sobie samemu i potem mieć swój w lodówce. Wystarczy pół szklanki mąki żytniej razowej zalać taką samą ilością ciepłej wody. Wymieszać w misce. I przykryć ściereczką. Odstawić w ciepłe miejsce (w temperaturze pokojowej). Co 12 – 16 godzin dodawać po kilka łyżek mąki żytniej razowej i typu 720 – na zmianę. I trochę wody ciepłej. Konsystencja powinna być, jak kwaśnej śmietany. Kiedy na powierzchni pojawią się drobne liczne bąbelki, a kiedy przysuniemy miskę do ucha – słyszymy szum – znaczy, że zaczyn na zakwas wszedł w proces fermentacji. Wystarczy wtedy dodać jeszcze niewielką ilość mąki żytniej razowej, wymieszać – uzyskując gęściejsze nieco ciasto, przełożyć do zakręcanego słoiczka wypełniając go zakwasem do połowy (zakwas podrośnie w słoiku i niemal wypełni go). I odstawić do lodówki. Zakwas zachowuje swoją aktywność do 4 tygodni. A nawet dłużej. Pierwszy chleb na świeżym zakwasie często nie zawsze wypiecze się najlepiej. Ale następne – owszem. Przy rozczynianiu ciasta na chleb, zawsze odłożyć porcję podobną na zakwas. Na następny raz.

Do porcji zakwasu wyjętego z lodówki (ok. 1 szklanki) dodać:

– 2 ¼ szklanki (560 ml) ciepłej wody

– 1 czubatą szklankę (150 g) mąki żytniej typ 2000

– 1 niepełną szklankę (150 g) mąki pszennej razowej typ 2000

– 1/3 szklanki kefiru

– 1 łyżkę dżemu lub powideł

Wymieszać, przykryć ściereczką i odstawić w misce na kilka godzin. Zakwas trzeba rozmnożyć, żeby były widoczne bąble na powierzchni i pojawił się lekko kwaśny zapach. Objętość powinna zostać podwojona. Trwa to różnie 2-3 godziny. Zależnie od temperatury w pomieszczeniu. Można zostawić na noc. 

Gdy na zakwasie pojawią się wyraźne bąble i czuć będzie kwaśny zapach dodać:

– 1 szklankę (150 g) mąki pszennej razowej typ 2000

– 1 szklankę(150 g) mąki żytniej do wypieku chleba typ 2000 lub 1850

– 3 szklanki (450 g) mąki pszennej typ 500

– 1 szklankę (250 ml) ciepłej wody

Wymieszać dokładnie. Ciasto musi mieć zwartą konsystencję. Z porcji masy odjąć 1 szklankę. To będzie zakwas na kolejny chleb. Włożyć go do słoika takiego rozmiaru, żeby zajął maksymalnie pół słoika. Zakwas będzie w słoiku rósł i musi mieć na to miejsce. Ze zbyt małego słoika wykipi w lodówce. Zakwas zalać wodą (ok. 2 cm ponad gęstą masę), aby część wierzchnia nie wysychała. Słoik przechowywać w lodówce do czasu kolejnego pieczenia.

Do pozostałej części dodać od razu:

– 4 łyżki oleju roślinnego

– 50 ml (1/5 szklanki) ciepłej wody, w której rozpuścić 3 łyżeczki soli

– 1 łyżkę cukru lub miodu

– 3 łyżki siemienia lnianego

– 3 łyżki ziaren dyni

– 3 łyżki ziaren słonecznika

– 3 łyżki ziaren sezamu

– 3 łyżki płatków owsianych przeprażonych na patelni

Dodatkowo: jajko do smarowania

Można dodać wg uznania kminek (też najlepiej przeprażyć go na suchej patelni), zioła prowansalskie, gotowane ziarno soi, orzechy, rodzynki.

Sposób przygotowania:

  1. Ziarno i płatki prażyć na suchej patelni.
  2.  
  3. Sezam i siemię lniane podczas prażenia strzela, jak popcorn, dlatego patelnię lepiej przykryć lekko. Co chwila podnosić pokrywkę i mieszać, żeby się nie przypaliło. Gdy pojawią się lekko brązowe ziarenka, wyłączyć gaz. Po zdjęciu patelni ze źródła ciepła, pokrywkę zdjąć, aby odparowała z niego wilgoć.
  4. Jajko do smarowania rozmącić w naczyniu.
  5. Ciasto wymieszać dokładnie. Konsystencja ciasta musi być bardzo gęsta. Ciasto nie powinno się samoczynnie zsuwać z łyżki. I postawiona łyżka w nim stoi.
  6. Jeśli jest zbyt luźne, to dodać mąki pszennej. Jeśli zbyt gęste dodać kilka łyżek kefiru.
  7. Gotowe ciasto przełożyć do podłużnych blaszek keksowych wyłożonych papierem. Papier odmierzyć na blaszkę tak, aby po dłuższych bokach został zapas papieru – łatwiej wówczas chleb wyjąć z formy. W bokach krótszych, nożyczkami wyciąć kwadraty, żeby papier nie zachodził na siebie.
  8. Jeśli papieru jest podwójna warstwa, to chleb nie dopieka się dobrze, a ciasto wchodzi w papier. Wycięte boki, jak do składania siatki figur przestrzennych, ułatwiają zdejmowanie papieru po pieczeniu.
  9. Do wyłożonej papierem do pieczenia formy wkładać maksymalnie trzy czwarte wysokości blaszki.
  10.  
  11. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Najlepiej do piekarnika. Na blaszki można położyć drewniane łyżki i dopiero na nie ściereczkę.
  12. Ciasto ma wtedy wolną przestrzeń do rośnięcia, bo ściereczka leży wyżej. Czas i tempo rośnięcia zależy od temperatury otoczenia. Można przyspieszyć rośnięcie nagrzewając piekarnik do 50 stopni Celsjusza. Czas rośnięcia około godziny.
  13. Gdy chleby wyrosną na równi z blaszką, wyjąć je z piekarnika i posmarować wierzchy pędzelkiem maczanym w rozmąconym jajku.
  14. Termometr podkręcić do 200 stopni Celsjusza. Do tak wygrzanego piekarnika wstawić wysmarowane chleby. Najlepiej na środkową półkę żebrowaną w piekarniku.
  15. W tej temperaturze piec chleby 60 minut. Jeśli bardzo piekarnik przypieka od góry, można przykryć papierem śniadaniowym, albo skrócić czas pieczenia. Po upływie 60 minut wyjąć z piekarnika gorące blaszki. Nie zostawiać chlebów do wystygnięcia w piekarniku, bo za bardzo się przepieką i wysuszą.
  16. Gorące chleby wyjąć z blaszek (chwytając za wystający papier), bo inaczej zaparują od boków. Zdjąć papier odchylając go do zewnątrz. Powinien ładnie odejść – można go wykorzystać do ponownego pieczenia. Jeśli chleby nie chcą wyjść z blaszki, przekręcić formę do góry nogami i obłożyć foremkę mokrą ściereczką. Odczekać chwilę i ponowić próbę wyjęcia.
  17. Do wystygnięcia chleby położyć na przewiewnej kratce – może być ta z piekarnika wyjęta na szafkę w kuchni.
  18. Chleby przechowywać na szafce w kuchni lub w chlebaku zawinięte w ściereczkę lnianą lub w torebce papierowej. Nie trzymać chleba w torebce foliowej, bo zapleśnieje. Ściereczki do zawijania chlebów nie należy prać w płynie do płukania tkanin, do będzie pachniała. A pieczywo szybko przejmuje zapach. Chleby będą pachnieć kosmetykiem.
  19. Chleb można z powodzeniem mrozić. Uprzednio włożyć go w 2 torebki foliowe, aby nie złapał żadnych obcych zapachów z zamrażalnika.

 

Dodaj komentarz