Pochmurny poranek za oknem. Zimno, wietrznie. Nikt nie chce opuszczać ciepłego łóżka. Trzeba coś wykombinować na zachętę dla dzieci. Pomyślałam, że najlepsze będzie świeże pieczywo do śniadania – pszenne bułeczki kajzerki. Na wierzchu chrupiąca skórka. Pod nią mięciutki środek. W całym domu piękny aromat świeżego pieczywa. Nikt nie potrafił się oprzeć 😊
Bułeczki kajzerki
Składniki:
- 500 g mąki
- 40 g drożdży
- 2 łyżeczki cukru
- 200 g ciepłej wody
- 1 jajko
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki oleju roślinnego
- mak do posypania
Sposób wykonania:
- Drożdże pokruszyć do miseczki, dodać wodę ciepłą, cukier i wymieszać. Zasypać 2 łyżkami mąki i zostawić do wyrośnięcia na około 10 minut.
- Po tym czasie dosypać resztę mąki, dodać sól. Wyrobić ciasto na gładką masę. Gdy odchodzi od dłoni dodać olej.
- Odstawić do wyrośnięcia na 30 minut.
- Ciasto wyjąć na stolnicę i lekko przerobić. Stolnicę najlepiej wysmarować olejem, żeby ciasto nie przywierało.
- Formować bułeczki wielkości piłeczki do tenisa ziemnego.
- Naciąć ozdobnie na wierzchu. Posmarować rozmąconym jajkiem i posypać makiem.
- Odstawić do wyrośnięcia na 20 minut.
- Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w temperaturze 180 stopni Celsjusza około 15-20 minut. Do zrumienienia.