Moja tegoroczna fascynacja śledziami jest nieprzejednana. Chyba się starzeję, bo smakują mi bardziej, niż ciasta. Choć ewidentnie eksperymentuję ze śledziami na słodko. Dziś śledzie w wersji piernikowej, a w zasadzie piernej, bo ziarenka czerwonego pieprzu pękają na podniebieniu pozostawiając pikantny posmak. Zapach cynamonu, imbiru, ziela angielskiego, gałki muszkatołowej, goździków i cytryny wprowadza w świąteczny nastrój. Słodycz miodu złamana słonym smakiem ryby. Bardzo mi ten pomysł odpowiada. Szaleństwo dla zmysłów gwarantowane 😊
Śledzie w zalewie korzennej
(2 porcje)
Składniki:
- 2 płaty podwójne śledzia solonego
Zalewa: 1/2 szklanki oleju roślinnego, 1 łyżeczka miodu, sok z połowy cytryny, 1 łyżeczka przyprawy korzennej do piernika, 1 łyżeczka ziaren pieprzu czerwonego
Sposób przygotowania:
- Płaty śledziowe solone wymoczyć przez godzinę w zimnej wodzie. Następnie pokroić w paski szerokości 2 cm.
- Przygotować zalewę: do szklanki wlać olej, dodać miód i wycisnąć sok z cytryny. Dobrze wymieszać, aż do rozpuszczenia miodu. Do jednolitej zalewy dodać przyprawę piernikową. Ponownie wymieszać dokładnie. Na koniec dodać pieprz czerwony.
- W przygotowanym naczyniu (ja polecam słoik, bo wygodnie się do zakręca w lodówce) układać śledzie, i zalewać zalewą.
- Postępować tak do wyczerpania składników. Zalać na wierzchu zalewą. Zakręcić i przechowywać w lodówce.
- Najlepiej smakują po 3-4 dniach.