Zachciało mi się ciasta. Zwykłej babki. Ale żeby nie było, że taka zwykła to postanowiłam dodać do niej konfitury z malin, z mojego ogrodu. Osobiście przeze mnie doglądanych, podlewanych, zbieranych i zamykanych w słoikach. Razem z pestkami, bo takie lubi Olek. Konfitura spoczęła w cieście, jako nadzienie. Po 30 minutach pieczenia rodzina zaczęła się zbiegać na dół z pytaniem: co tak pięknie pachnie? Muszę Wam powiedzieć, że sama byłam zdziwiona, bo w kuchni nie pachniało ciastem, tylko budyniem waniliowym z malinami. Cudnie. I bardzo malinowo. Ten zapach rozszedł się po całym domu i został z nami dłużej, niż babka. Ta się zawinęła niezwykle szybko. Zniknęła zostawiając jedynie kilka okruszków 😉
Babka z malinami
Składniki:
– 3 jaja
– ¾ szklanki cukru (150 g)
– 200 ml jogurtu naturalnego
– 1/3 szklanki oleju roślinnego
– 1 aromat waniliowy
– 2 łyżeczki proszku do pieczenia (10 g)
– 2,5 szklanki mąki typ 500
– szczypta soli
– 1 słoiczek konfitury malinowej lub innego gęstego dżemu (150 g)
Sposób przygotowania:
- Jajka umyć. Oddzielić żółtka od białek.
- Żółtka ubić z cukrem do białości. Dodać kefir, olej i aromat. Zmiksować.
- Składniki suche: mąkę, proszek do pieczenia wymieszać ze sobą. Dodać do masy żółtkowej. Masa będzie bardzo gęsta.
- Białka ubić na sztywną pianę z odrobina soli. Delikatnie wmieszać w ciasto.
- Połowę ciasta wylać do formy posmarowanej olejem, jeśli to forma do babki. Jeśli forma keksowa można ją wyłożyć papierem do pieczenia.
- Na ciasto wyłożyć porcjami dżem. Przykryć pozostałą ilością ciasta.
- Wstawić do nagrzanego do 180 stopni Celsjusza piekarnika. Piec w tej temperaturze 40 minut.
- Po tym czasie ciasto wyjąć i wystudzić na kratce.
- Kroić dopiero, gdy przestygnie, bo inaczej dżem będzie wypływał ze środka.