Jakiś czas temu były muffinki kokosowe. Już wtedy postanowiłam patent na lepki, kokosowy środek wykorzystać w kolejnym cieście. I tak oto zrodziła się koncepcja ciasta jak „Bounty”. Masa kokosowa pieczona na szerokiej blasze i wykończona intensywnie kakaową polewą czekoladową. Pod cieniutką warstwą czekolady zamknięte zostało esencjonalne i lepkie bogactwo kokosa. Teraz mamy już wypiek łudząco przypominający w smaku znany powszechnie batonik. I to jeszcze idealny jak dla mnie, bo nie w mlecznej czekoladzie (niebieski bardziej popularny), a gorzkiej (czerwony, trudniejszy do zdobycia jedynie w seriach limitowanych). Jestem przekonana, że to ciasto zaspokoi oczekiwania najbardziej wytrawnego smakosza kokosowej rozkoszy 😊
Ciasto jak „Bounty”
(blaszka 24 cm na 28 cm)
Składniki:
- 1,5 szklanki mleka (400 g)
- 1 łyżka miodu
- 2/3 szklanki cukru (110 g)
- 3 szklanki wiórków kokosowych (160 g)
- 300 g chudego twarogu
- 2 jaja
- ½ aromatu migdałowego
- 6 łyżek stołowych mleka w proszku
- 1 niepełna szklanka mąki pszennej (120 g)
- 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Polewa czekoladowa
- 4 łyżki wiórków kokosowych do posypania
Sposób przygotowania:
- W garnku zagotować mleko. Dodać miód, cukier i wiórki. Zagotować. Wystudzić.
- Blenderem zmiksować twaróg z jajkami i aromatem. Jednolitą masę dodać do wystudzonych wiórków.
- Do całości dodać mleko w proszku, mąkę oraz proszek do pieczenia. Wymieszać.
- Masę wylać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
- Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160 stopni Celsjusza. Piec w tej temperaturze przez 45 minut, do wyraźnego zarumienienia.
- Upieczone wystudzić i polać polewą czekoladową. Posypać wiórkami kokosowymi.