Wielokrotnie słyszałam od koleżanki, że zajada się curry z dynią. Niby podpytywałam, jak robi, ale nigdy nie uzyskałam konkretnej receptury. Koleżanka tłumaczyła, że robi z różnymi dodatkami, że podstawą jest dynia, że dodaje różne przyprawy. Słuchałam i jakoś sama nie wiedziałam, jak się do tego dania zabrać. W sobotę w ciągu dnia robiłam z dziećmi porządki w ogrodzie. Przynieśliśmy na taras dynie, cukinie, pomidory, marchew. Jedząc obiad Amelka wymyślała menu na niedzielę. Padło hasło: curry z dynią. Przejrzałyśmy kilka przepisów i stanęłam przy kuchni z koncepcją stworzenia własnej wariacji z tego, co mam. Dynia, cebula, cukinia, ziemniaki, sól, pieprz, imbir i curry. Do smaku listki bazylii z doniczki na parapecie. Pomysł okazał się przepyszny. Już mnie nie dziwi, że koleżanka się tym daniem zajada. Ja już też. Ponadto nie dziwi mnie zamysł kombinacji smakowych. Takie połączenie, aż samo się prosi o urozmaicenia w inne składniki, choć dla mnie curry w tej – minimalistycznej – wersji jest już absolutem samym w sobie.
Curry z dynią
(4 porcje)
Składniki:
– 4 ziemniaki (500 g)
– 1 łyżka masła
– 1 dynia Hokkaido (ok. 1 kg)
– 1 cebula (100 g)
– 1 cukinia (400 g)
– sól, pieprz, imbir suszony, curry, czosnek niedźwiedzi, imbir mielony – do smaku
– bazylia w listkach – do smaku
Sposób przygotowania:
- Ziemniaki umyć, obrać i pokroić w grubą kostkę.
- Masło rozgrzać na patelni. Włożyć pokrojone ziemniaki. Smażyć na średnim ogniu bez przykrycia 5 minut.
- Dynię umyć, pokroić w grubą kostkę dodać do ziemniaków. Smażyć 5 minut.
- Cebulę obrać i pokroić w piórka, i dodać do ziemniaków i dyni. Smażyć 3 minuty.
- Cukinię umyć, nie obierać, pokroić grubą kostkę. Dodać do warzyw. Smażyć 3 minuty.
- Doprawić solą, pieprzem, curry, czosnkiem niedźwiedzim i imbirem.
- Danie ciepłe wykładać na talerz i posypać listkami bazylii.
- Potrawa równie dobrze smakuje podawana na zimno.