Tegoroczne rzodkiewki pięknie obrodziły. Nie mogłyśmy się doczekać z Amelką, żeby zrobić zieloną miazgę. Tym razem nie pesto, ale pastę. Bo liście zblendowane, dodane przyprawy, orzechy, słonecznik, oliwa – w znacznie mniejszej ilości, ale całość bez charakterystycznego dla pesto – parmezanu. Taka pasta jest doskonała do smarowania pieczywa, jako dodatek do sałatek i zielonych sosów z makaronem. To istna chlorofilowa bomba witaminowa. No i oczywiście wszystko w myśl – zero waste 😊
Pasta z liści rzodkiewki
(400 g gotowego pesto)
Składniki:
- 250 g liści rzodkiewki
- 4 łyżki ziaren słonecznika (50 g)
- 2 ząbki czosnku (10 g)
- 4 łyżki stołowe orzechów arachidowych
- 1/4 szklanki oliwy z oliwek (40 g)
- sól i świeżo mielony pieprz – do smaku
Sposób przygotowania:
- Liście rzodkiewki dokładnie umyć. Usunąć grube łodyżki, zostawiając same listki. Osuszyć.
- Słonecznik uprażyć na suchej patelni. Prażyć, aż się lekko zarumieni, wtedy nabywa orzechowego posmaku. Wystudzić.
- Czosnek obrać.
- Liście rzodkiewki włożyć do wysokiego naczynia. Zblendowac blenderem. Dodać czosnek, ziarno słonecznika i orzechy. Blendowac do uzyskania gładkiej konsystencji. Na koniec dodać oliwę. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
- Przełożyć do słoiczka i przechowywać zakręcone w lodówce przez kilka dni. Najlepiej na wierzch dolać jeszcze odrobinę oliwy, aby odciąć dostęp tlenu, wówczas pasta dłużej zachowa świeżość i żywy, zielony kolor.
- Podawać do makaronu do kanapek, sosów, sałatek i warzyw.