Amelka wraca z wakacyjnych wojaży. Mamy okazję do świętowania! Postanowiłam przygotować na tę okoliczność coś nowego. Masa spodu jest dwusmakowa: waniliowo-kakaowa. Co więcej warstwy wylewane są jak zebra, czyli koło na środku raz jasne, raz ciemne. Uzyskałam bardzo ciekawą dla oka maziaję. Smak też fajny. Śliczny deser!
Sernik na zimno – jak zebra
(tortownica średnicy 23 cm)
Składniki:
- 2 galaretki cytrynowe na 500 ml wody
- 1 łyżka żelatyny
- 500 ml wody gorącej
- 1 galaretka pomarańczowa
- 500 ml wody gorącej
- 1 kg zimnego sera sernikowego z wiaderka
- 1 skyr naturalny 200 g
- 2 łyżki stołowe cukru pudru (jeśli lubicie bardzo słodkie, to dodać cukru wg uznania)
- 2 łyżki stołowe kakao ciemnego
- ewentualnie maliny do dekoracji
Sposób przygotowania:
- Galaretki cytrynowe zalać 500 ml wrzątku, dosypać żelatynę. Wymieszać i odstawić do wystudzenia.
- Galaretkę pomarańczową zalać wrzątkiem. Wymieszać i odstawić do wystudzenia
- Schłodzony ser przełożyć do miski. Dodać skyr i cukier puder. Zmiksować.
- Dodać stopniowo wystudzone cytrynowe galaretki. Cały czas mieszając.
- Masę rozdzielić do dwóch miseczek. Po równo.
- Do jednej miseczki dodać kakao. Wymieszać, aby masa była gładka.
- Na dno tortownicy wylewać kolejno po 1 łyżce wazowej masy ciemnej i na środek masy ciemnej wylać taką samą porcję masy jasnej. I tak na przemian aż do wyczerpania masy serowej. Odstawić do lodówki w celu zestalenia.
- Po zestaleniu na wierzch wylać schłodzoną galaretkę pomarańczową. Odstawić do lodówki.
- Można udekorować dowolnymi owocami.