Oto ja – Zołza we własnej osobie! Dostałam wczoraj ten kubek od przyjaciółki Joanny– DZIĘKUJĘ! Gdy go trzymam w dłoniach osoba siedząca na przeciwko widzi napis: „Pocałuj mnie” Gdy uniosę kubek do ust, widać dno, a na nim podane jest miejsce, gdzie ów pocałunek złożyć należy 😉 Muszę przyznać, że prezent trafiony w punkt! Do przepysznej kawy Creme Brulee musi być coś pysznego. Wybrałam muffinki kawowo-czekoladowe. Bo nie ma nic smaczniejszego niż kawa i czekolada. A już kawa i czekolada jednocześnie… Mmmm…
Muffinki Zołzy (kawowo-czekoladowe)
(porcja na 25 sztuk)
Składniki:
– 2 szklanki mąki pszennej
– ¾ szklanki cukru brązowego lub białego
– 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
– 2 łyżki kakao
– 1 łyżeczka cynamonu
– 3 łyżeczki proszku do pieczenia
– ¼ łyżeczki soli
– 100 g czekolady gorzkiej
– 1 jajo
– 1,5 szklanki letniego mleka
– pół szklanki oleju
– 1 aromat rumowy
Sposób przygotowania:
- Do miski wsypać mąkę, cukier, kawę rozpuszczalną, kakao, cynamon, proszek do pieczenia, sól. Wymieszać.
- Dołożyć połamaną na kawałki czekoladę i ponownie wymieszać.
- Jajko rozbić blenderem, dodać mleko i olej. Chwilę miksować. Całość wlać do miski z suchymi składnikami.
- Mieszać krótko, tylko do połączenia składników.
- Ciasto wlewać do papilotek do ¾ wysokości. Warto skorzystać z dyspensera, który ułatwia precyzyjne nalewanie określonych porcji ciasta. Sprzęt w kuchni niezwykle przydatny.
- Wstawić do zimnego piekarnika i piec 25 minut w temperaturze 180 stopni Celsjusza.
- Gotowe wystudzić na kratce.
- Można ozdobić cukrem pudrem lub lukrem.