Nie raz wspominałam, jak cenię sobie rozmowy kulinarne z pacjentami. Kopalnia to nie tylko wiedzy, ciekawych pomysłów, ale przede wszystkim – nowych smaków. Tak też było z tym daniem. Podpatrzyłam w dzienniczku notowania spożycia u pacjentki danie z makaronem, tuńczykiem i czarnymi oliwkami. Od razu następnego dnia podjęłam próbę przygotowania potrawy, bo zjadała mnie ciekawość skojarzenia mięsa ryby i oliwek czarnych. Od siebie dodałam jeszcze przesmażoną na maśle cebulę. Muszę się przyznać, że od niedawna jadam oliwki. Do tej pory pochłaniały je całymi słoikami moje dzieci. I też, żeby nie było zbyt prosto, to jedno preferuje czarne, a drugie zielone. Co ma swoje dobre strony, bo unikamy sytuacji, że ktoś zjadł i nie ma. Danie jest o tyle fajne, że się je jada na ciepło. Jego walorem jest też niewątpliwie krótki czas przygotowania. Idealnie sprawdza się jako lunch, obiad, czy ciepła kolacja. Aromat podgrzanego tuńczyka, oliwek i pietruszki – przesmaczny!
Tuńczyk z makaronem i oliwkami
(porcja dla 4 osób)
Składniki:
– 150 g makaronu kolorowego
– 3 puszki tuńczyka w sosie własnym
– 2 średnie cebule
– 1 łyżka masła
– 15 oliwek czarnych
– 1 pęczek świeżej pietruszki
– sól, pieprz, papryka chili – do smaku
Sposób przygotowania:
- Makaron ugotować al dente w lekko słonej wodzie.
- Tuńczyka wyjąc z puszek i osączyć na sicie.
- Cebulę obrać, pokroić w drobną kostkę i zeszklić na łyżce masła.
- Oliwki osączyć i pokroić w plasterki.
- Pietruszkę drobno posiekać.
- Do cebuli dodać tuńczyka, pokrojone oliwki i pietruszkę. Doprawić solą, pieprzem świeżo mielonym i chili.
- Smażyć do momentu podgrzania wszystkich składników.