Naleśniki dyniowe

Była już dynia pieczona, faszerowana, dynia w zupie, w curry, w gulaszu z mięsem, cieście czekoladowym, muffinkach, keczupie, ciasteczkach i owsiance, ale nie spoczywam na laurach, bo dzień bez dyni, to dzień stracony 😉 Dziś na śniadanie naleśniki z dynią, czyli z pulpą dyniową powstałą po upieczeniu i zblendowaniu dyniowego miąższu. Jej dodatek nadaje wypiekowi konsystencję omletową. Nieco grubszą, niż typowy naleśnik. Lekko wilgotną i ciągliwą. Naleśniki z dynią mają taki smak, że nie trzeba do nich nic dodawać. Już same w sobie są pysznym posiłkiem albo deserem. Ja jadłam dyniowe naleśniki ze świeżymi śliwkami i popijałam jogurtem naturalnym. Pysznie słodki i pachnący początek dnia 😊 Aha, jeszcze jedna ciekawostka apropos naleśników z dodatkiem blendowanej dyni – one nie posiadają w swym składzie jajka. Dynia załatwia temat koncertowo 😊 Moje ukochane warzywo posiada nieskończone kulinarne możliwości! Zapewniam, że to jeszcze nie koniec moich dyniowych wariacji. Jeszcze kilka sztuk dyń, z tegorocznych zbiorów w ogrodzie, mam w zanadrzu 😊

Ps. Serdecznie pozdrawiam Pana J.W. – Najlepszego Nauczyciela Fizyki w galaktyce!

Naleśniki dyniowe

(10 sztuk)

Składniki:

  • 3/4 szklanki puree dyniowego (170 g)
  • 3/4 szklanki mleka (200 g)
  • 1/2 szklanki wody (125 g)
  • 1 cukier wanilinowy (16 g)
  • ½ łyżeczki proszku do pieczenia
  • 7 łyżek stołowych mąki pszennej pełnoziarnistej typ 2000 (80 g)
  • 3/4 szklanki mąki pszennej typ 500 (100 g)

Sposób przygotowania:

  1. W misce wymieszać łyżką puree z dyni, mleko i wodę. Dodać cukier wanilinowy, proszek do pieczenia oraz mąki.
  2. Ciasto wymieszać mikserem, żeby nie było grudek.
  3. Na patelni smażyć porcje ciasta. Można użyć do smażenia odrobiny oleju kokosowego.

Dodaj komentarz