Keks bakaliowy

W tym roku na święta Bożego Narodzenia nie było keksu. Ale… co się odwlecze, to nie uciecze. Co prawda święta za nami, ale kto powiedział, że keks to ciasto, które można piec tylko na święta? No właśnie, dlatego ja upiekłam go sobie od tak – bez okazji. I doszłam do wniosku, że to ciasto – jak żadne inne – niezmiennie cieszy moje oczy swoją kolorowością 😊

Keks bakaliowy

(duża blaszka keksowa o wymiarach 32 cm na 14 cm)

Składniki:

  • 3 szklanki mąki pszennej typ 450
  • 200 g masła
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 4 jaja
  • 3/4 szklanki mleka
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 2 szklanki bakalii (w dowolnych proporcjach: orzechy włoskie, orzechy laskowe, orzechy arachidowe, rodzynki, żurawina suszona, morele suszone, daktyle suszone, kandyzowana papaja, kandyzowany ananas, śliwki suszone, skórka pomarańczowa)
  • zapach śmietankowy

Wykonanie:

  1. Masło wyjąć z lodówki, aby osiągnęło temperaturę pokojową. Utrzeć je mikserem z cukrem pudrem na puszystą masę.
  2. Do utartej masy dodać stopniowo jajka. Cały czas ucierać mikserem.
  3. Na koniec wlać mleko i wymieszać już łyżką.
  4. W naczyniu wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia i solą. Przesypać do masy maślano-jajecznej. Wymieszać.
  5. Dodać pokrojone drobno bakalie i aromat. Wymieszać dokładnie.
  6. Masę przełożyć do formy keksowej wyłożonej papierem do pieczenia.
  7. Piec ok. 60 minut w temperaturze 175 stopni Celsjusza. Najlepiej do metody suchego patyczka. 
  8. Wystudzić na kratce.

Dodaj komentarz