Author Archives: Ola Czarnewicz-Kamińska

Kopytka z twarogiem

Zostało mi z obiadu ziemniaków gotowanych. Pomyślałam, że zrobię kopytka. Ale nie takie typowe, tylko z bardziej odżywcze, bo z twarogiem. Typowe kluski, do których dodaje się twaróg nazywa się leniwymi pierogami, ale do leniwych nie stosuje się ziemniaków. A u mnie właśnie trzeba było zagospodarować ziemniaki, których nie chciałam marnować. Zmieszałam więc dwa przepisy i uzyskałam coś bardzo fajnego. Kopytka o lekko kwaskowatym smaku i delikatnej konsystencji. Dla mnie najlepsze wystudzone i odsmażone na patelni. Rumiane i chrupiące. Pięknie pachnące.

Kopytka z twarogiem

Składniki:

– 500 g ziemniaków ugotowanych

– 250 g sera białego półtłustego

– szczypta soli

– 2 jaja

– 80 g mąki ziemniaczanej (5 łyżek stołowych)

– 150 g mąki pszennej typ 500 (8 łyżek stołowych)

– mąka pszenna do podsypania

– opcjonalnie – olej do odsmażenia

Sposób przygotowania:

  1. Ziemniaki przecisnąć przez praskę.
  2. Ser rozetrzeć widelcem, żeby nie było grudek. Dodać do ziemniaków. I wymieszać.
  3. Dosypać sól i wbić jaja. Wymieszać.
  4. Gdy masa będzie jednolita dodać obie mąki. Wyrobić gładkie ciasto.
  5. Przełożyć je na stolnicę i podzielić na porcje. Podsypywać mąką w zależności od potrzeb. Uformować w wałeczki. I pociąć ukośnie na kluseczki.
  6.  
  7. W garnku zagotować wodę ze szczypta soli. Na gotującą się wrzucać pojedynczo kopytka. Porcjami, żeby się nie sklejały.
  8. Gotować do momentu wypłynięcia na wierzch. Wyławiać łyżką durszlakową.
  9. Zjadać na świeżo z cukrem, śmietaną, mięsem.
  10. Jeśli chcemy je odsmażyć na patelni, to wcześniej muszą zostać przestudzone, bo inaczej będą się przyklejać do patelni.

Granola pieczona

Szybko, szybko… bo jeszcze ciepła – przepyszna pieczona granola 😋

Od dawna chciałam samodzielnie zrobić granolę. Crunchy ze sklepowej półki jest zbyt słodkie, poza tym zwykle okraszone sowicie syropem glukozowo-fruktozowym, więc zaliczane przeze mnie do produktów niejadalnych 😉 Kiedyś spróbowałam, ale rodzynki się zbytnio przypiekły, były gorzkawe i jakoś straciłam motywację.

Aż tu pewnego wtorkowego popołudnia spotkałam się z moją ukochaną Panią Profesor z LO, nauczycielką języka rosyjskiego. Niezwykle barwną i cudowną kobietą. Dla mnie do dzisiejszego dnia – wzorem pedagoga. Wspaniałym człowiekiem! I mogłabym tu długo i długo pisać, ale sercem. Bo słowa wydają się zbyt płaskie, by wyrazić kształtnie głębię emocji 💗

Od słowa do słowa w rozmowie przeplatanej dawnymi wspomnieniami, doszłyśmy z Panią Profesor do teraźniejszości. Niespodziewanie padł sposób na pieczoną samodzielnie granolę. Przepis okazał się doskonały. Dlatego dziś na śniadanie miseczka pełna rozmaitości.

Pani Profesor – jeszcze raz dziękuję. Za wszystko!!! 💗

Granola pieczona

Składniki:

– 500 g płatków owsianych górskich

– 300 ml zaparzonej zielonej herbaty

– 2 czubate łyżki miodu

– 3 łyżki pestek dyni

– 3 łyżki pestek słonecznika

– 3 łyżki ziaren siemienia lnianego

– 3 łyżki ziaren sezamu białego

– 10 orzechów włoskich

– ½ szklanki rodzynek

– ½ szklanki suszonej żurawiny

– 6 moreli suszonych

– 6 suszonych daktyli

– 6 suszonych fig

 

Sposób przygotowania:

  1. Zieloną herbatę zaparzyć w kubku. Odstawić na 10 minut i rozpuścić w niej miód.
  2. Płatki zalać herbatą z rozpuszczonym miodem. Odstawić, aby wchłonęły płyn.
  3. Wymieszać z pestkami, ziarnami i połamanymi orzechami.
  4. Masę równomiernie rozsypać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
  5. Piec 20 minut z termoobiegiem w temperaturze 150 stopni Celsjusza. Mieszając często, bo masa zbija się w grudki.
  6. Po tym czasie dodać rodzynki oraz pokrojone w kostkę morele, daktyle i figi. Granolę suszyć jeszcze przez 10 minut. Czasu nie przedłużać, bo rodzynki szybko się przypiekają i gorzknieją.
  7. Granolę zostawić w piekarniku do powolnego wystygnięcia.

 

Buraki pieczone w piekarniku

Dla wszystkich miłośników buraków – warzywo to w wersji niecodziennej. Buraki pieczone w piekarniku. To świetna alternatywa dla ukochanych przez dzieci frytek. Buraki po uprzednim przygotowaniu piecze się na blasze piekarnika.  Opiekają się z każdej strony, a dodatkowo mają smak podkręcony dodatkiem przypraw: soli, pieprzu czarnego mielonego, czosnku, papryki słodkiej. Ponadto cieszą oko, bo wyglądają niebanalnie i bardzo apetycznie. U mnie w domu zawsze znikają z blaszki niezależnie od przygotowanej ilości. Polecam!

Buraki pieczone w piekarniku

Składniki:

– buraki czerwone surowe – dowolna ilość

– sól, pieprz, czosnek suszony – do smaku

– olej roślinny – w zależności od ilości buraków

 

Sposób przygotowania:

  1. Buraki umyć i obrać.
  2. Pokroić w słupki. Używając sprzętu gospodarstwa domowego lub noża. Słupki powinny mieć rozmiar około 0,5 cm na 0,5 cm.
  3. Rozdrobnione przełożyć do miski i polać olejem. Wymieszać, żeby olej równomiernym filmem pokrył każdy kawałek buraka.
  4. Słupki warzyw posypać przyprawami. Oprószyć solą, pieprzem i suszonym czosnkiem. Można też posypać papryką czerwoną słodką, ale w niedużej ilości, bowiem papryka pod wpływem działania wysokiej temperatury może nadać gorzkawy posmak. Wymieszać, żeby przyprawy pokryły kawałki warzyw.
  5. Buraki wyłożyć na blachę piekarnika. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni Celsjusza. Piec z termoobiegiem przez 35 minut. Po 20 minutach lekko poruszyć blachą, albo przemieszać, żeby kawałki mogły się przypiec ze wszystkich stron.

Gulasz wieprzowy z pieczarkami i papryką

Ciąg dalszy rekonwalescencji po chorobie trwa. Wczoraj było zielono, a dziś na talerzu czerwono. Trzeba uzupełnić zasoby żelaza i antocyjanów, a to najlepiej uczyni mięso z szynki i jarzynka z buraczków czerwonych. Gulasz z warzywami i kaszą pęczak – szybki i pożywny obiad. A potem obowiązkowy spacer do Opinogóry 😊

Gulasz wieprzowy z pieczarkami i papryką

Składniki:

– 3 ziarenka ziela angielskiego, 3 ziarenka pieprzu, 1 listek laurowy

– 1 litr wody

– 600 g mięsa z szynki wieprzowej

– 2 łyżki oleju roślinnego

– 1 cebula

– 1 marchewka

– 10 pieczarek

– ½ strąka czerwonej papryki

– sól, pieprz, słodka papryka czerwona – do smaku

Sposób przygotowania:

  1. W garnku zagotować wodę z listkiem, zielem, pieprzem i solą. Pogotować 15 minut, żeby przyprawy dały bulionowi smak.
  2. Mięso z szynki pokroić w drobną kosteczkę.
  3. Na patelni rozgrzać łyżkę oleju i wrzucać partiami mięso do obsmażenia. Zarumienione przekładać do garnka z bulionem. Ustawić na małym ogniu i dusić.
  4. Na tę samą patelnię wlać łyżkę oleju i wrzucić obraną, i pokrojoną w cienkie talarki cebulę i marchewkę. Gdy marchew stanie się lekko szklista przełożyć do garnka z mięsem.
  5. Pieczarki umyć i w plasterki. Przesmażyć chwilę na suchej patelni. Przełożyć do mięsa.
  6. Paprykę umyć i pokroić w paski. Dołożyć do mięsa.
  7. Doprawić do smaku przyprawami i dusić do miękkości mięsa. Około godziny powinno wystarczyć. Jeśli płynu wydaje się za mało, to dolać wody, żeby się nie przypaliło.

Propozycja podania:

U mnie w domu gulasz jada się na wiele sposobów: z kaszą pęczak, kaszą gryczaną, makaronem lub ziemniakami z wody. Na talerzu obowiązkowo czerwone buraki lub kiszony ogórek.

Sałatka z pieczarkami, groszkiem i kiszonym ogórkiem

Szybka w przygotowaniu. Apetycznie zielona i smaczna. To porządna dawka chlorofilu dla organizmu. Sprawdza się jako posiłek na drugie śniadanie, czy lunch do pracy.

Sałatka z pieczarkami, groszkiem i kiszonym ogórkiem

Składniki:

– 10 pieczarek małych

– 1 szklanka mrożonego groszku

– 1 pęczek szczypiorku

– 1 pęczek pietruszki

– 3 sztuki ogórka kiszonego

– 1 łyżka majonezu

– 1 łyżka musztardy

– 1 łyżka jogurtu naturalnego

– sól, pieprz – do smaku

Sposób przygotowania:

  1. W garnku zagotować wodę. Umyte pieczarki wrzucić do garnka z gotującą wodą. Pogotować na małym ogniu 5 minut i przełożyć na sito. Odstawić do ostygnięcia. Chłodne pokroić w ćwiartki.
  2.   
  3. Groszek mrożony wrzucić na gotujący się wrzątek. Po 5 minutach gotowania przełożyć na sitko, żeby ostygł.
  4. Ogórka kiszonego nie obierać. Pokroić w kostkę.
  5. Szczypiorek i pietruszkę drobno posiekać.
  6. Wszystkie składniki wymieszać.
  7. Przygotować sos: majonez i musztardę wymieszać z jogurtem. I polać nim sałatkę.
  8. Doprawić solą i świeżo mielonym pieprzem.

 

Leczo z ciecierzycą

Żeby nie było, że tylko ciasta i ciasteczka, to dziś leczo z ciecierzycą. Alternatywa dla tradycyjnego leczo z mięsem – zwykle kiełbasą. W moim leczo źródłem białka jest roślina strączkowa – ciecierzyca. Jej ziarenka są w smaku podobne do orzeszków ziemnych. Nadają potrawie bardzo fajną konsystencję, bo chrupią podczas jedzenia. Pozostałe składniki leczo to typowe kolorowe warzywa. Dostępne w sklepach przez cały rok. Dlatego zachęcam do przygotowywania dania także zimą.

Leczo z ciecierzycą

(porcja dla dwóch osób)

Składniki:

– 2 marchewki

– 1 cebula

– pół strąka papryki żółtej

– pół strąka papryki czerwonej

– 1 cukinia

– 2 łyżki oleju roślinnego

– ½ szklanki nasion z ciecierzycy

– 2 łyżki koncentratu pomidorowego

– sól, pieprz, suszone pomidory z bazylią – do smaku

 

Sposób przygotowania:

  1. Ciecierzycę ugotować do miękkości w lekko osolonej wodzie.
  2. Marchew obrać i pokroić w plasterki.
  3. Cebulę obrać i pokroić w piórka.
  4. Paprykę umyć i pokroić w paski.
  5. Cukinię dokładnie umyć i nie obierać. Pokroić w kostkę.
  6. Na patelni rozgrzać olej i wrzucić marchew. Dusić 5 minut, po czym dodać cebulę. Dusić 5 minut i dodać papryki. Po 5 minutach dodać cukinię.
  7. Na koniec dodać ciecierzycę i koncentrat pomidorowy.
  8. Doprawić do smaku.

Rogaliki migdałowe

Powrót do codzienności po prawdziwej grypie bywa kłopotliwy. Najbardziej uciążliwy dla mnie do pokonania okazał się brak apetytu. Nic nie cieszy. Nic nie pachnie. Nic nie smakuje. Gdy już byłam w stanie utrzymać pion powędrowałam do kuchni. Jedyny smak, który zyskał moją łaskawość to migdał. Przypomniały mi się rogaliki, które kiedyś bywały w cukierniach. Kakaowe o wyraźnie migdałowym aromacie. Z kawałkami orzeszków. Córka się nade mną zlitowała i sprawnie zagniotła ciasto, do którego sypałam składniki „na oko”. Formowanie wałeczków w kształcie rogalików również zawdzięczam Amelce. I tak oto przeżyłam ostatnie dni na ciasteczkach. Bardzo nie dietetycznie, ale dla mnie wielka radość, że w ogóle cokolwiek przełknęłam. Na szczęście okres rekonwalescencji z dnia na dzień coraz bardziej smakuje 😉

Rogaliki migdałowe

(około 20 sztuk)

Składniki:

– 2 szklanki mąki pszennej typ 500

– ½ łyżeczki proszku do pieczenia

– 4 łyżki kakao

– ½ szklanki cukru

– ½ kostki masła

– 4 łyżki syropu imbirowego

– 4 łyżki stołowe likieru Amaretto Coretto

– 1 całe jajko

– 2 białka

– szczypta soli

– pół szklanki orzeszków solonych

Sposób przygotowania:

  1. W miseczce wymieszać składniki suche. Wbić jajo, dodać syrop, likier. Wsiekać masło.
  2. Białka ubić na sztywną pianę. Dodać do składników suchych.
  3. Wymieszać i zagnieść ciasto. Na koniec dodać pokruszone orzechy.
  4. Uformować wałeczki z ciasta i wyginać je w kształcie rogalików.
  5. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia zachowując odstępy, bo rogaliki rosną podczas pieczenia.
  6. Piec 15 minut w temperaturze 180 stopni Celsjusza.

 

Rolada marchewkowa z twarożkiem

Nie często zdarza się, aby jakaś potrawa mnie zaskoczyła. Porwała moje zmysły na wyżyny smakowitości. Dlatego, gdy doświadczam takiego stanu, to jest to dla mnie nie lada przeżycie. Pielęgnuję go, zapamiętując sekunda po sekundzie każde wrażenie: smak, zapach, konsystencję, kolor, temperaturę… Ostatnio w  zachwyt zmysłowy wprawiła mnie rolada marchewkowa z serkiem twarożkowym, szczypiorkiem i rzodkiewką. Niesamowity kontrast zdecydowanych smaków: słodkiego, słonego i ostrego, a nawet powiedziałabym – pikantnego. W kulinariach to smaki raczej wykluczające się, ale w tej przekąsce wszystkie są jednocześnie odczuwalne w niezwykłej harmonii. Jakby tego było mało, to rolada wygląda przepięknie. Kolory są nasycone, ciepłe i apetyczne. Nie ma co tracić czasu na opisywanie, bo słowa wydają się zbyt mało nasycone emocjonalnie. Musicie sami zafundować sobie własną ucztę kulinarną z roladą w roli głównej.

Rolada marchewkowa z twarożkiem

(na blaszkę 25 cm na 36 cm)

Ciasto marchewkowe:

Składniki

– 600 g marchwi

– 4 jaja

– 50 g masła

– 1 łyżka stołowa cukru

– sól, pieprz, ostra papryka – do smaku

– 2 łyżki ostrej musztardy

Masa twarożkowa:

– 500 g gęstego sera twarogowego w wiaderku

– 1 pęczek szczypiorku

– 4 rzodkiewki

– sól, pieprz, czosnek – do smaku

Sposób przygotowania:

  1. Marchew umyć, obrać i zetrzeć na tarce jarzynowej na małych oczkach.
  2. Na patelni rozgrzać masło. Wyłożyć marchew i dusić 10 minut bez przykrycia, aby wilgoć odparowała.
  3. Doprawić cukrem, solą, pieprzem i ostrą papryką. Masa musi mieć wyraźny smak. Wystudzić.
  4. Przełożyć do miseczki, dodać musztardę i żółtka.
  5. Pianę z białek ubić z odrobiną soli. Delikatnie wmieszać pianę w masę marchewkową.
  6. Blaszkę do ciasta wyłożyć papierem do pieczenia. Masę na ciasto równomiernie rozłożyć łyżką na całej powierzchni.
  7. Piec ciasto marchwiowe przez 25 minut w temperaturze 180 stopni Celsjusza. Wyjąć razem z papierem na ściereczkę i przykryć drugą na około 5 minut. Tak, żeby papier lekko zaparował, wtedy łatwo odejdzie od ciasta.
  8. Zdjąć papier i ponownie go położyć na cieście. Zrolować ciasto z papierem delikatnie, aby nadać formę.
  9. Przygotować twarożek. Ser wyjąć do miseczki. Dołożyć drobno pokrojony szczypiorek.
  10. Rzodkiewkę zetrzeć na tarce jarzynowej na grubych oczkach. Wmieszać do sera. Doprawić do smaku solą, pieprzem i czosnkiem.
  11. Na ciepły placek delikatnie wyłożyć twarożek i równomiernie rozsmarować. Zwinąć ściśle zaczynając od szerszego brzegu. Gotową roladę zawinąć w papier i odłożyć do lodówki do zestalenia. Najlepiej na noc.
  12. Serwować na półmisku pokrojoną w ukośne plastry.

 

 

Sałatka z tortellini

Sałatka z serowo-szpinakowym tortellini. Prosta, szybka, smaczna i pożywna. Z powodzeniem może stanowić posiłek na lunch w pracy. Tortellini można użyć dowolnego. Sałatka smakuje doskonale także z pierożkami z nadzieniem mięsnym, czy grzybowym. Nie ma co przesadzać ze składnikami, żeby nie zagłuszyć smaku samych pierożków – głównego bohatera naszej sałatki.

 

Sałatka z tortellini

(porcja dla 4 osób)

Składniki:

– 1 opakowanie tortellini z nadzieniem serowo-szpinakowym (400 g)

– 1 puszka kukurydzy

– biała część pora długości 20 cm

– 2 łyżki stołowe musztardy

– 1 łyżka stołowa majonezu

– 2 łyżki stołowe gęstego jogurtu naturalnego

– 1 ząbek czosnku

– sól, pieprz – do smaku

– pietruszka nać – do posypania

 

Sposób przygotowania:

  1. Tortellini ugotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu. W zależności od rozmiaru producent poleca gotować 2-3 minuty. Żeby się nie rozpadły lepiej czas gotowania skrócić do 2 minut i zostawić jeszcze pod przykryciem na 1-2 minuty. Przelać zimną wodą, żeby pierożki się nie sklejały. Odcedzić na sicie. I wystudzić.
  2. Kukurydzę odsączyć z zalewy.
  3. Pora przeciąć wzdłuż na pół i umyć dokładnie w kątach liściowych. Pokroić w 2 milimetrowe półkrążki. W garnku zagotować 2 szklanki wody i wrzucić pora na wrzątek. Zagotować. Przykryć i odstawić na 5 minut. Po tym czasie odsączyć na sicie.
  4. Przygotować sos: w naczyniu zmieszać musztardę, majonez, jogurt i rozdrobniony czosnek – najlepiej roztarty na desce. Dodać sól, pieprz do smaku. Odstawić na 10 minut.
  5. Do miseczki przełożyć tortellini, kukurydzę, zblanszowanego pora. Polać sosem i wymieszać.
  6. Udekorować drobno posiekaną, świeżą pietruszką.